Co posadzić na działce

Potrzebuje burzy mozgow  Moze ktos wpadnie na jakis pomysl.
Streszczam o co mi chodzi: Mieszkam, gdzie diabel mowi dobranoc. Naprzeciwko mojego domu, po drugiej stronie drogi, mam dzialke rolna. Niecale dwa hektary powierzchni. Dzialka jest otoczona z 3 stron lasem, z czwartej strony droga. Od lat nic tam nie ma, rosnie sobie jakas trawa i troche zakrzaczen samosiejek.
Chcialabym tam COS posiac. To COS ma urosnac i nie moze byc calkiem niskie. Ma wymagac tez jak najmniej pracy/pielegnacji. Nie musi byc na calych dwoch hektarach, tak okolo jednego hektara juz wystarczyloby.
W tym CZYMS, co tam urosnie, chcialabym wykosic ze 3-4 polanki. Polanki beda mialy funkcje wypoczynkowa. Na kazdej polance bedzie jakis lezak, ze dwa krzesla,stolik. Tak, zeby mozna bylo sie tam schowac przed swiatem, poczytac ksiazke w spokoju, w ciszy i oddaleniu od kogokolwiek. To nie musi byc tak, ze taka "polanka wypoczynkowa" bedzie calkiem schowana, niemniej chcialabym, zeby dalo sie wyraznie odroznic, gdzie jest polanka, a gdzie nie. Sciezki prowadzace do polanek (takie korytarze) tez wykosimy.
I teraz pytanie - CO TAM ZASIAC???. Zeby nie zbankrutowac, i zeby to bylo ladne i latwe w pielegnacji? Poczatkowo myslalam o lace kwietnej, ale obawiam sie, ze hektar laki kwietnej (a chetnie i troche wiecej) to bedzie ogromny koszt. Prace ogarniemy sami, ale koszt nasion na taka powierzchnie - no marnie to widze. Dodatkowo wszedzie gdzie spotykam laki kwietne, to one sa piekne przez pierwsze 3 lata moze - potem to juz jest tylko zbiorowisko chwastow. Co jeszcze moglabym posiac? Jakas wyzsza trawe i w niej wyznaczyc i wykosic polanki? Calkiem co innego? Ma ktos pomysl????
I jeszcze - dobrze byloby, zeby to COS bylo na lace zawsze od poczatku czerwca do konca sierpnia. Polanki chce wykorzystywac pod taka mala agroturystyke a gosci bede miala w lecie.
Jak się zapatrujecie na przyklad na kilka/kilkanaście krzewów borówki amerykańskiej https://www.podkarpackiesady.pl/21-borowki-amerykanskie ?