Mężczyzna do opieki na psychotropach ok 85 lat z żoną I*** oboje alkoholicy wolą Wydawać pieniądze na alkohol niż jedzenie, są wredni i kłamią do rodziny i firmy że opiekun nic nie robi zmuszają do pracy ponad siły traktują opiekuna jak niewolnika każą dodatkowo wstawać w nocy po to żeby sobie wypić oskarżają opiekuna o kradziesz pieniędzy tylko dlatego żeby się go pozbyć i nie płacić za pracę,rodzina nie interesuje się stanem zdrowia podopiecznych, I*** jego żona czynnie spożywa alkohol krzyczy na opiekuna wtrąca się do każdego transferu, podważa kompetencje opiekuna dzwoni do rodziny i sąsiadów i kłamie,jest apodyktyczna i wprowadza dyktaturę bez przerwy krytykując opiekuna i poniżając go nie polecam pracy z tymi ludźmi to tragedia i koncert nerwów rodem z psychiatryka, omijać szerokim łukiem