Oj tak! Ja byłam niedawno u koleżanki z Krakowa i zabrała mnie w kilka nietypowych miejsc. Pokazała mi trawę nad Wisłą – serio, żadnych ławek, więc musiałyśmy wrócić po kocyk, żeby wypić wino jak człowiek 😅. Byłyśmy też na starym cmentarzu, gdzie rosną poziomki – zbierałyśmy, bo na targu były za drogie. No i oczywiście sam targ – podobno to jedna z głównych atrakcji. A jak zgłodniejesz po zwiedzaniu, to koniecznie zajrzyj do tej restauracji:
https://cargokrakow.pl/ – fajny klimat i dobra kuchnia, warto zerknąć!