Andrea S., 58511 Lüdenscheid
Do opieki Andrea, lat 65, po udarze i leżąca. Głównym problemem jest jednak jej mężuś, niejaki Konrad, lat 66. Z pseudo wykaszania kucharz naśmiewa się z opiekunów i każe im np. odkupowac jedzenie (!!!), jeżeli zjadło się za dużo. To jest karygodne!!! Uważa się za takiego co wszystko widział i na wszystkim się zna, również na opiece. Nikt nie słucha co mówi opiekun, bo wszystko ma być pod jego rozkaz. Nie chciał kupić okteniseptu do dezynfekcji, bo za drogo, czym zaszkodziłby pdp, Pflegedienst powiedział że można rany przemyć chusteczkami nawilzanymi😁😁😁, czym się ośmieszył. Jest niepełnosprawny a chciałby wszystko kontrolować - do tego służą mu jego trzej synusiowie, którzy łażą i wszędzie zaglądają, a jeśli gdzieś jest brudno w jego mniemaniu, potrafi wyzwać i obrazić. Opiekunowi wmawia, że nie potrafi dbać o czystość. Cyrk z gotowaniem, wyłącznie pod jego rozkazy. Wywyższa się że on to wie a opiekun nie - o gotowaniu. Ponieważ pdp ma cukrzycę typu 2, dobrze by było dobrać odpowiednią dietę, na co nie zgadza się zarówno ona jak i on, dlatego że pdp ma osobowość typu "bo ja chcę" - dotąd siedziała przed tv i obierała się samymi - słownie samymi - słodyczami... Jak więc ma nie mieć cukrzycy!?
Omijać jak najdalej, bo nie warto.