Czy ktoś korzysta z regresji w pracy nad sobą?
Zaczęłam rozważać różne metody pracy z emocjami, zwłaszcza z dzieciństwa. Trafiłam na temat regresji i przyznam, że mnie to zaciekawiło. Nie mówię o hipnozie z filmów, tylko bardziej o cofnięciu się do wspomnień i przepracowaniu ich. Ktoś z Was próbował? Jak to wygląda w praktyce?