Odkąd zaczęłam chodzić do lekarza i się badać, patrzę na to trochę spokojniej. Wiem, że brzmi to banalnie, ale naprawdę – nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Złapali u mnie zmiany, zrobili operację, wycięli co mieli i teraz ma być dobrze. To trudne doświadczenie, ale jednocześnie dało mi takie poczucie, że lepiej mieć kontrolę nad swoim zdrowiem niż udawać, że problemu nie ma.
Wiem, że w takich chwilach łatwo wpaść w czarną dziurę myślenia, że już nic dobrego nie czeka. Ale to nieprawda – ciało ma ogromne możliwości regeneracji, tylko trzeba mu trochę pomóc i uzbroić się w cierpliwość. Ja sama długo podchodziłam do tego z lękiem, a teraz traktuję badania jak coś normalnego, co daje mi poczucie bezpieczeństwa.
Jeśli chcesz poczytać więcej o takich doświadczeniach i znaleźć trochę wskazówek, to zerknij tutaj:
https://zdrowa-ona.pl/. Może znajdziesz coś, co doda Ci otuchy.
post edytowany przez: Moriana - 2025/08/22 11:01:31